Zastosowanie badań naukowych w marketingu
02 grudnia 2021
Jeśli przeczytałeś już pierwszy artykuł z serii o neuromarketingu, na pewno chciałbyś dowiedzieć się więcej o tym, jak możesz wykorzystać go w swoim biznesie. Możesz więc spokojnie przejść do poniższych punktów. Jeśli jeszcze nie czytałeś artykułu nr 1 – zapraszamy do zapoznania się z nim: Neuromarketing – przykłady działań prosprzedażowych, a następnie powrót tutaj, by móc uzupełnić wiedzę.
W pierwszym artykule opisaliśmy 4 zasady poparte badaniami naukowymi, które mają istotne znaczenie dla odbioru kreacji czy komunikatów marketingowych, a także tego, co użytkownik zobaczy w sklepie internetowym. Poniżej znajdziesz kolejne 4 przykłady mechanizmów wpływających na decyzje zakupowe odbiorców.
1. Wiele zmysłów
Tworząc stronę internetową czy baner, na pewno masz na celu zaangażowanie wzroku odbiorcy. A gdyby tak dodać do tego jeszcze inne zmysły? Zaangażowanie większej ilości zmysłów ma duże znaczenie dla wywołania u odbiorcy emocji. A to właśnie emocje mają kluczową rolę w podejmowaniu decyzji.
Poza tym możesz zadziałać w ten sposób na wyobraźnię konsumentów. Dlatego jeśli sprzedajesz produkty spożywcze, których Twoi potencjalni klienci nie mogą przecież dotknąć, powąchać ani posmakować na reklamie, pokaż im świeże, chrupiące pieczywo czy parującą, jeszcze ciepłą kawę. Takie zabiegi uruchomią fantazję odbiorcy i pozwolą mu sobie wyobrazić smak i zapach tych produktów. Zobacz jak to robią giganci z branży spożywczej i gastronomicznej.
Ale te zasady dotyczą nie tylko branży spożywczej. Sprzedajesz kosmetyki czy płyny do prania – pokaż ich zapach, sprzedajesz wyposażenie wnętrz – pokaż miękkość narzuty czy dywanu.
Wiedza o tym, jak istotne w odbiorze reklamy są zmysły, przyczyniła się do wyodrębnienia dziedziny marketingu jaką jest marketing sensoryczny. Sposób oświetlenia, muzyka, a nawet zapach w punktach sprzedaży znanych marek nie są pozostawione przypadkowi. Specjaliści od marketingu dobrze wiedzą, że wszystkie te elementy dobrane w odpowiedni sposób mogą zachęcić odwiedzających do zakupu lub pozostawić w ich umysłach miłe skojarzenia związane z wizytą w punkcie sprzedaży (i oczywiście zachęcić do rychłego powrotu).
2. Czy wiesz o F-shaped Reading Pattern?
W zachodnim społeczeństwie jesteśmy nauczeni czytać od góry do dołu i od lewej do prawej. Dzięki badaniom eye trackingowym wykonanym przez firmę badawczą Nielsen Norman Group świat dowiedział się, że w przypadku zapoznawania się z treścią na ekranie komputera, wzrok odbiorcy pochodzącego z kultury, w której czyta się w ten sposób, skupia się na elementach tworzących kształt litery “F”. Stąd też nazwa nadana temu wzorcowi – F-shaped Reading Pattern.1
Warto wykorzystać tę wiedzę przy projektowaniu sklepów internetowych czy tworzeniu treści na stronę. Najważniejsze informacje, zachęcające do pozostania w witrynie warto zawrzeć w jej górnej części. Twórcy tekstów na przyciągnięcie i utrzymanie uwagi czytelnika powinni szczególnie wykorzystać tytuł i lead. Nie przegap szansy i nie pozwól odbiorcy uciec zbyt szybko! Natomiast projektując grafiki, warto umiejscowić jej elementy tak, by intencje projektanta co do kolejności ich odczytywania były zgodne z tym, jak porusza i na czym koncentruje się wzrok odbiorcy. Pamiętaj, że czasem na zaangażowanie odbiorcy masz dosłownie ułamki sekund. Nie zmarnuj ich.
3. Social proof
Social proof to, tłumacząc na język polski, społeczny dowód słuszności. Kupno nowego produktu lub skorzystanie z oferty nieznanej firmy, niesie za sobą ryzyko niezadowolenia i źle wydanych pieniędzy. Aby je ograniczyć, kierujemy się w wyborze opinią tłumu. Nasz umysł każe nam przypuszczać, że jeżeli inni byli zadowoleni z danego wyboru, to również i my będziemy.2 W dobie olbrzymiej popularności social mediów znaczenie społecznego dowodu słuszności wydaje się być coraz większe.
Możesz skorzystać z tej wiedzy w swoich działaniach marketingowych. W jaki sposób?
- W sklepie internetowym możesz wyświetlać komunikat o ilości osób, które oglądają lub zakupiły dany produkt.
- Podobnie działa oznaczenie wybranych produktów jako bestsellery lub umożliwienie sortowania produktów po najbardziej popularnych czy najczęściej kupowanych. Często konsumenci w swoich decyzjach zakupowych sugerują się tym, co wybierali inni, domyślnie przyjmując, że wybory ogółu były słuszne i chcąc je naśladować.
- Świetnym sposobem będzie także umożliwienie dodawania ocen oraz opinii o produktach jak i o sklepie, a następnie wyświetlanie ich kolejnym użytkownikom (oczywiście najlepiej, by były to opinie przychylne).
- Czasami możliwe jest także dodanie do opinii zdjęcia produktu w użyciu przez osoby, które dokonały zakupu – świetny pomysł, warto go wykorzystać zwłaszcza w branży fashion, beauty czy wnętrzarskiej! Możesz też prosić klientów o dodanie tego typu zdjęć w social mediach (czasem spotyka się konkursy, wzięcie udziału w których jest zależne od dodania takiej fotografii).
- Do stron produktowych możesz dodać parametr Rich Snippet dotyczący ocen produktu, który spowoduje wyświetlanie tej informacji w postaci gwiazdek w wynikach wyszukiwania Google. To narzędzie nie tylko bazuje na wiedzy o social proof. Pozwala ono także wykorzystać istotny z punktu widzenia psychologii kontrast kolorystyczny, dzięki któremu wyróżni Twoją stronę na tle innych wyników wyszukiwania nie posiadających gwiazdek.
- Komunikaty o wszelkich wyróżnieniach konsumenckich również wykorzystują mechanizm social proof. Dają odbiorcom do zrozumienia, że inni kupowali i chwalili ten produkt, usługę lub firmę.
- Dokładnie na tej samej zasadzie działa trik polegająca na stworzeniu tzw. “sztucznego tłumu”. Firmy otwierające nowy sklep czy restaurację, dbają o to, by nowe miejsce było wypełnione ludźmi, a jeszcze lepiej jeśli pojawi się przed nimi kolejka. To wzbudzi zainteresowanie wśród obserwatorów i sprawi, że takie miejsce w domyśle stanie się wartym odwiedzenia.
4. Postaw (umiejętnie) na efekt halo
Naukowcy twierdzą, że nie oceniamy rzeczy ani ludzi takimi jakimi są, ale przypisujemy im podświadomie pewne cechy na podstawie pierwszego wrażenia. Niby nie warto oceniać książki po okładce, a jednak ciężko z tym walczyć. Jest to tak naprawdę błąd postrzegania położony głęboko w naszej ludzkiej naturze i jest on zwany efektem halo.3
Wykorzystanie efektu halo, zwanego również efektem aureoli, ma swoje zastosowanie m.in. w marketingu oraz w e-commerce. Po wejściu do sklepu internetowego w ciągu ułamków sekund podejmujemy decyzję, czy chcemy w nim pozostać i poświęcić mu swój czas, czy też nie. Jeśli ujrzymy przestarzałą i niezbyt atrakcyjną stronę internetową, pomyślimy, że mamy do czynienia z mało nowoczesną firmą, która nie zaoferuje nam nic ciekawego, a nawet być może przypiszemy jej niską jakość produktów i obsługi klienta. Dlatego zadbaj, by Twoja witryna robiła jak najlepsze wrażenie na użytkowniku już od pierwszej sekundy!
Efekt halo jest również jedną z psychologicznych podstaw influencer marketingu. Jeśli produkt jest polecany przez popularną i atrakcyjną osobę, podświadomie przypisujemy mu te same cechy. Dlatego też przy wyborze influencera do współpracy, bardzo ważne jest, by postawić na osobę budzącą określone skojarzenia, ponieważ później te skojarzenia mogą przełożyć się na naszą markę.
Zalety i wady neuromarketingu
Pojawienie się neuromarketingu zmieniło oblicze badań marketingowych i pozwoliło na analizę zachowań konsumentów tak dogłębną jak nigdy wcześniej. Neuromarketing wyeliminował lub znacząco ograniczył ryzyka, które występowały w badaniach prowadzonych metodami tradycyjnymi (jak ankiety, sondaże, wywiady, czy grupy focusowe). Ale czy to oznacza, że jest on pozbawiony wad? Absolutnie nie. Oczywiście ma on swoje plusy i minusy.
Zalety:
- wyeliminowanie ryzyka błędów dotyczących badań opartych na danych deklaratywnych (odpowiedzi udzielane przez badanych mogą nie mieć nic wspólnego z ich prawdziwymi wyborami)
- wyeliminowanie problemu z wyrażeniem emocji i odczuć przez badanego, który pojawia się w przypadku badań tradycyjnych (np. problem z wysłowieniem tego, co badany odczuwa)
- obserwacja procesów, które dzieją się poza świadomością badanego
- możliwość uzupełnienia wyników tradycyjnych badań danymi pochodzącymi z badań naukowych, by zyskać szersze spojrzenie
Wady:
- konieczność użycia skomplikowanego, często drogiego sprzętu oraz interpretacji wyników przez wysoko wykwalifikowaną kadrę, co generuje wysokie koszty
- ryzyko błędu w interpretacji spowodowane dużym poziomem specjalizacji wykorzystywanych w neuromarketingu metod badawczych
- ryzyko wpływu warunków badania (nienaturalne środowisko: laboratorium, zaawansowany sprzęt, co wpływa na nasilenie stresu) na reakcję badanych, a co za tym idzie ryzyko zafałszowania wyników
- konsumenci są wyczuleni na “sztuczki prosprzedażowe” i jeśli są one zbyt nachalne, mogą spowodować utratę zaufania do marki, która próbuje im “coś wcisnąć”
- wątpliwości natury etycznej – neuromarketing budzi kontrowersje, niektórzy uważają, że wnika zbyt głęboko w ludzki umysł i stara się nim manipulować
- wraz z ewolucją marketingu, a także technologii, zmieniają się nawyki użytkowników (czego przykładem jest np. tak zwana ślepota banerowa) – to z kolei sprawia, że badania neuromarketingowe mogą się szybko dezaktualizować
Warto czerpać z wiedzy naukowej, by dążyć do lepszego odbioru stron internetowych i komunikatów reklamowych. Pamiętaj, że zastosowanie powyższych technik może przynieść efekt w postaci zwiększonej sprzedaży, ale nie ma gwarancji, że od razu, jak za dotknięciem czarodziejskie różdżki, tak się stanie. Bardzo istotne jest doświadczenie w doborze odpowiednich technik, pomocne mogą okazać się także testy, by dojść do tego, które ze wskazówek pomogą Twojej firmie lepiej trafiać do odbiorców i wywoływać zamierzoną reakcję.
Jeśli potrzebujesz wsparcia specjalistów, którzy mają doświadczenie w budowie strategii marketingowej oraz tworzeniu sklepów w oparciu m.in. o wiedzę pochodzącą z badań naukowych, skontaktuj się z nami.
1Strona internetowa firmy badawczej Nielsen Norman Group: F-Shaped Pattern of Reading on the Web: Misunderstood, But Still Relevant (Even on Mobile), Kara Pernice on November 12, 2017, https://www.nngroup.com/articles/f-shaped-pattern-reading-web-content/, dostęp: 15.01.2022
2R.B. Cialdini, Wywieranie wpływu na ludzi, Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne, Gdańsk 2004, s. 111
3 E. Aronson, Człowiek, istota Społeczna, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 2012, s. 417