Wzorem najlepszych – Reklamuj swój sklep jak Xiaomi i lokalna pizzeria

23 listopada 2018

Możesz posłuchać podcastu powyżej lub obejrzeć video na YouTube. Oglądając zasubskrybuj, proszę mój kanał Ekomersowa Kawa.  A jeśli jesteś ciekawy kolejnych filmików, kliknij Dzwoneczek, będziesz otrzymywał powiadomienia, gdy wrzucę coś nowego.

Jak zareklamować nowy sklep, żeby przyciągnąć jak najwięcej klientów? Żeby kupowali częściej i wiedzieli o nas. Proponuję wzorować się na dwóch firmach, które ostatnio mi wpadły w moje oczy.

Jakie to firmy?

Lokalna pizzerii i Xiaomi. Ostatnio, idąc przez osiedle, zobaczyłem, że nowa lokalna pizzeria zastosowała niesamowicie, niesamowicie powtórzę, nietypową reklamę, jak na to, co codziennie spotykam u nas.

“Nie dawała ulotek, nie wkładała do skrzynek, przecież wszyscy mają to po dziurki w nosie, ble… rzygać się chce.”

Co zrobili? Genialna myśl, genialna rzecz, co? Napisali na chodniku „Nowa pizzeria na Polaka 2”.

Prosto? Ale skutecznie!

Wow… wszyscy to widzieli, kumasz? Wszyscy, bo nikt na to nie wpada, więc mało jest napisów. Oni napisali kredą, przeszli po całym osiedlu i wszędzie zostawili te napisy.

“Wszyscy to widzieli, bo ludzie jak chodzą w Polsce, to patrzą w ziemię.”

I wszyscy widzieli, super forma poinformowania wszystkich lokalnie, że są.

A jak jeszcze można?

Wow. Dorzuciłbym do tego trochę taką formułę, którą stosuje też, na przykład, Xiaomi, gdy otwiera nowy sklep. W Krakowie mieli super cenę, nie wiem, czy to było minus dwadzieścia, minus trzydzieści czy minus pięćdziesiąt procent, była cena tak atrakcyjna, że kolejki się do tego sklepu ustawiały, kolejki, sto, dwieście, trzysta osób stało w kolejce po dwie, trzy godziny, żeby dostać ten telefon, nawet nie wiedząc, czy go dostaną, bo może już są za daleko. Ma-sak-ra dla mnie.

I to samo powinna zrobić ta pizzeria, minus pięćdziesiąt na pizzę przez pierwszy tydzień, po co? Bo bardzo trudno się wybić nowym pizzeriom na lokalnym rynku, bardzo trudno zmienić nawyki klientów, jeśli cały czas chodzą na pizzerii jeść tam na rogu, a nie tu. Przecież to jest zmiana nawyku, to jest ciężkie.

Jak to ma się do e-biznesu?

A jak to wykorzystać można w sklepie internetowym? Po prostu, jeśli otwierasz nowy sklep zrób dużą przecenę, szczególnie jeśli wiesz, że u Ciebie klienci będą regularnie kupować, co chwilę. Zrób wtedy dużą przecenę, żeby był szum, żeby był bum, żeby przyciągnąć tych klientów, żeby zmienić ich nawyk, bo pamiętaj – każdy miesiąc słabej sprzedaży powoduje, że masz coraz większe koszty stałe, a nie ma sprzedaży. Także im szybciej, im więcej klientów się o Tobie dowie,  tym lepiej.

A jeśli już masz sklep i chcesz zrobić taką promocję minus dziesięć to bez sensu, to lepiej zrobić minus trzydzieści, minus pięćdziesiąt procent i zaplanować szeroką kampanię informacyjną do nowych klientów. A jak starzy się dowiedzą, to trudno, możesz do nich też proforma napisać.  Ale głównie skup się na kampanii z dotarciem do nowych klientów, bo chodzi o to, żeby promocja przyciągała nowych klientów, a nie starych, szczególnie taka duża.

Postaraj się nie dawać jak te niektóre pizzerie ulotek, czyli Adwords, Facebook i tak dalej, tylko zrób coś innego, gdzieś, gdzie jest twoja grupa docelowa. Zrób dużą promocję, i wtedy masz duże uderzenie, krótką promocja i działaj. Najlepiej nie w takim terminie, gdzie wszyscy się promują, czyli przed świętami, bo wszyscy są zmęczeni tymi promocjami, więc

“żeby zmobilizować ludzi do zmiany nawyków, trzeba ich uderzyć mocno, żeby chcieli u ciebie coś zrobić żeby pozyskać nową grupę docelową.”

Chyba tyle, a co Ty o tym myślisz? Myślisz, że potrafisz zastosować taką reklamę, takiej pizzerii czy Xiaomi u siebie? Umiesz czy nie umiesz? A może masz inny pomysł, a może uważasz, że to jest bez sensu, bo próbowałeś, u Ciebie nie działa, jak to jest u Ciebie?